Ale mimo wszystko udało nam się coś popchnąć do przodu. Jakiś czas temu pisałam o tym, jak opalaliśmy i czyściliśmy nasze drzwi wewnętrzne. W międzyczasie zaprojektowaliśmy sobie nasze drzwi:
Teraz przyszła kolej na kolejny etap. Najpierw trzeba było nasze drzwi trochę wydłużyć - po zdjęciu starego parkietu pozom podłogi obniżył się o jakieś 1,5-2 cm. Odpowiednio przycięty kawał drewna został od spodu dobity i zaszpachlowany. Szpachlą do drewna uzupełniliśmy resztę ubytków a gdy już była sucha - przystąpiliśmy do szlifowania. Najpierw grubym papierem tak 40-60, żeby jeszcze resztki farby usunąć a na końcu 120ką, żeby były gładkie. Następnie rozrysowaliśmy na drzwiach linie, w miejscach, w których miały przyjść listewki. Kolejny etap to mocowanie listewek - klej Wikol oraz maleńkie gwoździki do listewek świetnie spełniły swoją rolę. Oczywiście trzeba było zrobić tak obie strony drzwi. Na końcu malowanie białą farbę akrylową. Trzeba było malować trzy razy - gdyż drzwi były dość ciemne. Oto przebieg prac i efekt końcowy na niestety kiepskiej jakości zdjęciach:
Jakość zdjęć straszna ale na usprawiedliwienie mam tylko to, że robione w nocy przy kiepskim świetle bo tak jakoś nam do późna z tym malowaniem zeszło...
Oczywiście jeszcze bez szyldów i klamek - proces decyzyjny dotyczący tej kwestii jest w doku. Niestety dwie osoby, które mają znaczący głos w tej sprawie mają odmienne zdanie więc może to trochę potrwać...
Na razie zdobione 1 drzwi - przed nami kolejne 2 :)
Posty
14 komentarzy:
Drzwi wyszły bardzo bardzo fajnie, zazdroszczę siły bo mnie (chwilowo mam nadzieję) opuściły. Mój M zaczął się o mnie martwic gdyż w budowlany etap remontu byłam bardziej zaangażowana niż w meblowanie i "te babskie duperele" pozdrawiam
No właśnie z siłami to różnie bywa...właśnie się od godziny zabieram z pomalowanie framugi i jakoś nie mogę się zebrać...
Wow! Jak pięknie wam wyszły. I kto by pomyślał, że drzwi nadają się do tuningu ;) Podziwiam i gratuluję efektu! Bardzo mi się podoba. Powodzenia w odnawianiu drugiego skrzydła.
Pozdrawiam
Marta
Świetne, pofoba mi się efekt :) Jeśli pozwolisz, to zgapię pomysł z listewkami, bo na struchu stoli drewniana szafa, ale jest bardzo prosta, bez udziwnień, które ja libie i tak się zastanawiałam co można z nią zrobić :)
jejku ile literówek zrobiłam, ale to zapewne efekt zmęczenia całonocną jazdą z nad morza :)
Bardzo dziękuję - muszę przyznać nieskromnie, że jesteśmy z siebie dumni - szczerze mówiąc nie spodziewaliśmy się takiego efektu.
Hej Jadzik, oczywiście możesz szaleć z listewkami :) Pomysł nie mój niestety, tylko zainspirowany odnową drzwi na Design*Sponge.
Kamila, jacy wy jesteście dzielni!!! Piękne te drzwi wam wyszły:)
fajnie wyszły wam te drzwi, cudo:) też jesteśmy na etapie opalania jednak mamy to szczęście że już są rzeźbione i mają piękne rzeźbienia... dzięki za szczegóły dotyczące renowacji, skorzystam:)
Dzięki, dzięki za pozytywne opinie :)
kazika - tych dzrzwi tak jak klamek Wam zazdroszczę. Niestety u nas na mieszkaniu w latach 70 tych był przeprowadzany remont i podejrzewam, że te nasze to raczej z tych czasów są. No ale cóż - myślę, że udało nam sie jej trochę postarzyć...
No nieźle nieźle drzwiczki jak malowane ;) A tak na serio to świetny pomysł a afekt końcowy zdumiweający. pozdrawiam :)
byziak udało się postarzyć, wyglądają wręcz jak nowe:) na szczęście u nas poprzedni właściciele nie mieli parcia na nowe piękne drzwi z płyty wiórowej to teraz mamy co opalać:)
Hej kazika - powiem szczerze, że opalania nie zazdroszczę bo już mam trochę dość tego zapachu, ale efekt odnowionych drzwi jest wart by to wytrzymać więc trzymam kciuki. Nasze drzwi też na szczęście nie są z płyty ale z drewna - tylko takie dziwnie płaskie i mega ciężkie.
[...] 11, 2010 Autor: byziak Zamontowaliśmy ostatnio na naszych “poodnawianych drzwiach wewnętrznych” szyldy i [...]
Prześlij komentarz