Wiem, że do kalendarzowego lata jeszcze miesiąc ale miniony weekend już pachniał dla mnie latem. Woń trawy po burzy i ciepłe promienie zachodzącego słońca na twarzy. Posiłki jedzone w ogrodzie, mrożona kawa. Zapach kwitnących akacji i piwonii. I niespieszne spacery z psem...
I coś do posłuchania ;)
wtorek, 24 maja 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
5 komentarzy:
Łał.... fajne, letnie foty :)))
Ściskam :)
Ja też już się czuję jakby było lato. Piękne zdjęcia!
Mmm :) jakie śliczne zdjęcia :) aż mi się cieplej zrobiło... bo dziś temperatura nie rozpieszcza...
Mam nadzieję, że u Ciebie cieplej :) pozdrawiam :)
Uwielbiam lato i takie właśnie widoki jak na zdjęciach, wszystko skąpane w słońcu.
Świetne;)
A ja uwielbiam dodatkowo Nancy Sinatra :DD mhhhhhhhhm
Prześlij komentarz