Zwani dalej Kredytobiorcą
Wczoraj podpisaliśmy umowę w banku. Od tej pory jesteśmy kredytobiorcami. Z jednej strony cieszy, że udało się załatwić wszystkie formalności i to w dość krótkim czasie (niecałe 3 tygodnie od złożenia wniosku), a z drugiej strony... perespektywa spłacania przez 30 lat. Razem z umową dostaliśmy harmonogram spłat kredytu. Muszę przyznać, że data 15.10.2038, czyli data spłaty naszej ostatniej raty, robi wrażenie. Będę miał wtedy 58 lat.
Operat szacunkowy
Zanim jednak ruszymy z papierami do notariusza aby podpisać ostateczną umowę sprzedaży, musimy poczekać aż rzeczoznawca dostarczy operat szacunkowy nieruchomości, czyli inaczej wycenę do banku. Opłata za wycenę to w naszym przypadku 480 PLN. Wycena ma potwierdzić, że (jeszcze nie) nasze mieszkanie jest warte faktycznie tyle na ile bierzemy kredyt. Według pani z banku nie powinno być problemu. Nam też wydaje się, że we Wrocławiu cena poniżej 4900 za m2, blisko centrum jest atrakcyjna. Gdyby jednak było inaczej - dostaniemy mniejszy kredyt.
Ubezpieczenie niskiego wkładu własnego
Opłata za wycenę, to nie jedyne koszty kredytu jakie trzeba ponieść. Zanim bank przeleje kasę musimy jeszcze opłacić ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, w naszym przypadku (0% wkładu) około 3400 PLN. Dodatkowo trzeba też ubezpieczyć mieszkanie.
2 komentarze:
gratuluję otrzymania kredytu. Teraz podobno nie wszystim klientom, banki udzielaja kredytu. Jednemu z moich znajomych cofneli decyzje o przyznaniu kredytu, smutne bo miał już projekt wnetrza zrobiony i zabrakło pieniedzy na realizacje
dokładnie tak się dzieje, też mieliśmy sporo stresów, ale na szczęście udało się :) Projektu przebudowy i wnętrza jeszcze nie mamy. Na razie sami szukamy inspiracji i próbujemy sobie wyobrazić jak może wyglądać jak się tą lub inną ściankę wyburzy.
Prześlij komentarz