wtorek, 7 kwietnia 2009

Kuchnia cała w płytkach

Trochę przesadziłam z tym tytułem ;) bo płytki w naszej kuchni to tylko pas na ścianie. Wiosna piękna za oknem, ciepło, słonecznie, ciągnie na spacer do parku. Ale remont trwa i trzeba być twardym. Największy postęp widać w kuchni. Położyliśmy już płytki (podobnie jak u conchity z wojskową precyzją kładł je zawodowy wojskowy). Płytki są 10x10 w kolorze białym. Co do fugi, to jej kolor jest trochę dziełem przypadku, ale nie będę wnikać w tę historię. Jest czekoladowa po prostu. W sumie nie wiem jaki inny kolor mogła by mieć ta fuga? I może gdzieniegdzie płytki nie są idealnie równe, ale ja bardzo się cieszę, że już są. Fugę kładliśmy sami i cóż - to widać. To był pierwszy raz i na pewno zapamiętam to do końca życia. Stresu było sporo bo fuga zaczęła wysychać jak byliśmy w połowie, a ostatecznie i tak jej zabrakło. Tak na prawdę drobnych niedociągnięć nie widać. Poza tym to jest mieszkanie, a nie laboratorium jakieś. W konkursie na najrówniej położone fugi też nie będę startować , więc nawet jak coś jest nie równo to co z tego :)

Na razie wygląda to tak:

plytki3



plytki11

 



plytki2

Tymczasem planuję układ szafek wiszących co nastręcza wielu stresów. Mamy od kompletu tylko dwie - jedną na 50 cm i drugą - przeszkloną 96 cm. Nijak ma się to do długości blatów i sprzętów, które mamy więc trzeba dokooptować jakieś inne szafki - z powodów oczywistych - bez frontów. Niestety te co mi się spodobały są innej głębokości niż te co mamy... I już sama nie wiem, czy wieszanie nad zlewem przeszklonej szafki to jest dobry pomysł, czy może lepiej zaplanować tam jakaś odkrytą suszarkę na naczynia... Na dworze wiosna eksploduje, może spacer z psem po świeżym powietrzu natchnie mnie jakimś pomysłem.

3 komentarze:

Conchita pisze...

No, no...bardzo ładnie to wygląda! Mój wojskowy też wziął się właśnie za układanie pasa płytek w kuchni. Na razie jeszcze bez projektu kuchni. Krok po kroczku zbliżamy się do końca remontu ale jeszcze wile przed nami. Pozdrawiam i kibicuję Ci w remontowych zmaganiach.

Outgarden pisze...

Ja też kibicuję. U mnie w kuchni w końcu już ułożone tadam tadam białe kafelki 20x10. jeszcze bez fugi.
pozdrawiam i kibicuję też :-)

byziak pisze...

Dzięki WIELKIE :) Są już postępy i mam nadzieję, że w weekend uda mi się o tym napisać. I trzymam kciuki za wszystkie remonty :)

Related Posts with Thumbnails