Kochani czytelnicy, którzy tu wciąż powracacie lub trafiacie. Dziękuję za pamięć i za ciepłe słowa, które mimo mojej bardzo długiej nieobecności wciąż spływają.
Chciałam życzyć Wam zdrowych, spokojnych, radosnych i pełnych rodzinnego ciepła Świąt Bożego Narodzenia. A teraz sprzątajcie, pieczcie, gotujcie i pakujcie. I cieszcie się. Święta tuż tuż :)
Trochę własnoręcznie upieczonych ciasteczek imbirowych dla Was:
ps. Wracam w Nowym Roku :)
środa, 21 grudnia 2011
poniedziałek, 6 czerwca 2011
W świecie dziecka...
W minioną środę był dzień dziecka - pierwszy raz obchodzony przez nas z naszym małym smykiem. Jeremi od ponad miesiąca śpi grzecznie w swoim pokoju a pokoik powoli nabiera kształtów.
W pokoiku jest biało - biało-niebiesko i biało-kolorowo. Ale taką mam myśl - staramy się, urządzamy pokoiki dla niemowlaków, kupujemy drogie rzeczy, meble, ubranka, zabawki i co tam jeszcze innym przyjdzie do głowy... A to wszystko jest niepotrzebne i tak naprawdę ma zaspokoić tylko jakieś nasze potrzeby. Tak sobie myślę patrząc na ulubione zabawki Jeremiasza. U nas niemal wszystko wtórne - ubranka, wózek, zabawki, różne akcesoria...
A teraz przegląd ulubionych zabawek młodego. Najlepsze są oczywiście te, które nie są zabawkami.
Wielki hit - odbojnik z Lidla - rewelacyjna zabawa - jest własne odbicie, a jak się obróci to się kręci:
Super grzechotka:
Świetne - i twarde i miękkie:
Pęk sznurków - można ciągnąć, gryźć...
Klasyka - drewniane narzędzie kuchenne:
Odkrycie - szczoteczka - miękkie i łaskocze:
Taki krótki przegląd ;-)
Ulubioną zabawką i najbardziej pobudzającą jest:
Ostatnio jednak "zabawka" coraz częściej przebywa na kanapach - unika zabaw, chyba są dla niej zbyt męczące:
Etykiety:
dla dziecka,
kolor we wnętrzu,
urządzanie mieszkania
poniedziałek, 30 maja 2011
Salonowe migawki...
Po weekendzie pełnym wrażeń wrzucam kilka migawek z naszego salonu. Z dnia wczorajszego gdy świeciło słoneczko. Salon jeszcze nie skończony - zasłanianie kabli pokazywałam, ale brakuje nam jeszcze sofy z prawdziwego zdarzenia. Na razie dalej służą nam stare z ruchomymi poduchami, które nie są zbyt wygodne. Ale poszukiwana ładnej a w dodatku rozkładanej sofy - trwają.
Niedawno zawieszone żaluzje drewniane - jestem z nich bardzo zadowolona. Zeszłoroczne upały strasznie dały nam się we znaki bo okno zachodnie i pokój strasznie się nagrzewał. Teraz jest idealnie - jest dość jasno ale można się odciąć jak trzeba od słoneczka.
I pomysł zaczerpnięty z Ikea Family Living - czyli mieszanie kwiatów sztucznych z żywymi. Jestem z tego bardzo zadowolona- teraz cały czas mam wielki bukiet kwiatów a dokupuję tylko kilka i zerwane na spacerze gałązki.
Dzisiaj i jutro mam być piękne pogoda więc życzę udanych spacerów :)
Etykiety:
aranżacja wnętrz,
kwiaty w mieszkaniu,
okna PCV,
salon,
sofy,
urządzanie mieszkania
wtorek, 24 maja 2011
Lato czuć w powietrzu
Wiem, że do kalendarzowego lata jeszcze miesiąc ale miniony weekend już pachniał dla mnie latem. Woń trawy po burzy i ciepłe promienie zachodzącego słońca na twarzy. Posiłki jedzone w ogrodzie, mrożona kawa. Zapach kwitnących akacji i piwonii. I niespieszne spacery z psem...
I coś do posłuchania ;)
I coś do posłuchania ;)
Etykiety:
motywatory,
weekendowo,
zdjęcia
czwartek, 19 maja 2011
Pompony - sposób na ukrycie kabli
Pogoda tak cudowna, że trudno usiedzieć w domu. Mały młokos pełza po całym mieszkaniu więc i o skupienie ciężko. W wolnych chwilach postanowiłam jednak zatuszować pozostałości po jeszcze nie skończonym urządzaniu mieszkania. Otóż dalej mam na ścianie w salonie kable przygotowana pod kinkiet. Kinkiet, którego jeszcze nie znalazłam. Koncepcje zmieniają mi się jak w kalejdoskopie i jakoś na nic nie mogę się zdecydować. A kable straszą. No i tak szperając w sieci w poszukiwaniu ciekawych pomysłów na ozdoby do pokoiku dziecięcego trafiłam na pompony.
Oto efekty:
Kabli nie widać, efekt mi się podoba bo wpasowuje się w całość salonu. Fajne duże pompony wychodzą z serwetek z Ikea - są duże i trójwarstwowe. Mniejsze może zrobić z dowolnych serwetek - u mnie ten jasny z takich zakupionych w Biedronce. No i najważniejsze - własnoręczne przygotowanie pomponów nie zabiera dużo czasu i jest bardzo tanie. Robienie pomponów z chusteczek tak mi się spodobało, że jeszcze produkuję je do sypialni aby przyozdobić lampę i ścianę:
A tutaj garść inspiracji:
tu tutoriale do tych i jeszcze innych pięknych girland:
A tu jeszcze kolejne pompony z tutorialami:
I numer dwa:Myślę, że w moim przypadku przygoda z pomponami jeszcze się nie zakończyła :)
Pozdrawiam ciepło i życzę cudownego dnia.
Etykiety:
DIY,
kolory,
ozdoby,
ozdoby ścian,
urządzanie mieszkania
sobota, 14 maja 2011
Jeszcze raz kilka doniczek
Jako, że poprzedni post jakoś się nie pokazał w czytnikach dzisiaj dorzucam jeszcze 3 propozycje na ciekawe doniczki. Trochę bardziej poważne.
1. Circle Pot - czyli doniczka koło - piękne efekty:
2. Haisui Planter projektu Nobuhiro Sato
3. Wally Pocket - jak dla mnie rewelacja - zajrzyjcie koniecznie do galerii gdzie garść cudownych inspiracji na wykorzystanie tych doniczek. Świetny pomysł i ciekawa jestem tylko jak długo to zdaje egzamin.
i jeszcze od tego samego producenta:
piątek, 13 maja 2011
Doniczki i nie tylko...
Jak widać po poprzednim poście i pogodzie za oknem wiosną mamy w pełni. Ja już przesadzanie swoich kwiatków mam za sobą, ale tym, którzy jeszcze tego nie zrobili a znudziły im się tradycyjne doniczki lub myślą o tym jak ciekawie zaprezentować kwiatki na swoim balkonie - polecam ten post. Z lekkim przymrużeniem oka. Bo kwiatki można posadzić w klasycznych doniczkach ale można też - jak się ma fantazję użyć czegoś innego.
Znalazłam na Etsy np. dinozaury:
I jeszcze kilka nietypowych pomysłów na zasadzenie kwiatów wyszukane przez Poppy Talk.
Znalazłam na Etsy np. dinozaury:
te do kupienia u crazycoture
Mogą też być inne zwierzątka:
U tej samej sprzedawczyni czyli bloominhappy2009
pomysł aby wykorzystać muszlę:
Innym dość popularnym są osłonki - głowy. Na przykład te dosyć upiorne moim zdaniem i reklamowane hasłem "Plants on the Brain":
Mnie natomiast zauroczyły te filcowe, które proponuje PapaverVert:
oraz te hmm zwłoki z dziurą po wyjściu Obcego od modernfx:
Od siebie dorzucam:
oraz górskie buty i cedzak:
Dodam, że u mnie w kuchni kwiatki stoją w osłonkach ze starych emaliowanych garnków. A wy macie jakieś ciekawe pomysły?
Udanego i słonecznego dnia :)
Etykiety:
fauna i flora na mieszkaniu,
pomysły,
rośliny doniczkowe
Subskrybuj:
Posty (Atom)