W ciągu minionego tygodnia nastąpił w naszym mieszkanku spory postęp. Wszystko można powiedzieć, za sprawą pozytywnych zbiegów okoliczności. Ostateczny remont łazienki planowaliśmy na wiosnę ale tak się złożyło, że panowie mogli pojawić się w miniony wtorek (02.02). Po niecałym tygodniu - w poniedziałek - zostawili nas z "nową" łazienką.
Przed nami jeszcze sporo prac: malowanie, kontakty, montaż oświetlenia, montaż drzwiczek rewizyjnych, jakiś pomysł na zamknięcie szafki pod umywalką (JAK BY KTOŚ MIAŁ POMYSŁ NIECH PISZE) i cała zabawa z dekoracjami (swoją droga ciekawa jestem ile z tego co chciałam jakiś czas temu uda się zrealizować). Część prac mam nadzieję uda się przeprowadzić w najbliższą sobotę. A zakupy dodatków - cóż czas ruszyć na poszukiwania, gdyż zostałam zaskoczona tempem remontu łazienki i nie mam nic.
Sam projekt łazienki a w szczególności rozłożenia płytek też zacznie ewoluował od tego czasu. Półki są nad zabudową toalety a nie nad wanną, lustro będzie mniejsze i w ramie, mniej tych czarnych płytek wyszło a ściany nie będą białe, no i fuga - też nie biała a jasnoszara :)
Z płytkami to była spora improwizacja - po pewnej historii z nieudanym ich położeniem, która miała miejsce jesienią (której to lepiej nie będę opisywać), domówiliśmy 6 m2 tych ściennych. Niestety panowie nas poinformowali, że tak z metra to zabraknie - a płytki to kupowaliśmy daleko, nie ma ich na magazynie, w sklepie to już w ogóle. No i zaczęły się kombinacje - efekt jest taki, że mamy więcej mozaiki białej niż planowaliśmy - nie byłam przekonana na początku ale teraz jestem zadowolona.
Na razie prezentuję Wam stan przed i po wejściu fachowców, czyli mocno remontowy a nie urządzeniowy.
Tak mniej więcej było od czasu po wyburzeniu i wymianie instalacji i prowizorycznym zamontowaniu wanny i umywalki.
Tak po pierwszym dniu działania naszych fachowców:
A tak po opuszczeniu łazienki przez fachowców w poniedziałkowy wieczór:
Wybaczcie jakość zdjęć, rolkę papieru i tą deskę na podłodze (żeby nie wchodzić na część świeżo położoną) ale chciałam jak najszybciej uwiecznić to dzieło :)
środa, 10 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
26 komentarzy:
Podoba mi się, bo jest biała. Uwielbiam białe łazienki. Całkiem fajnie "robią" te czarne paski. Kojarzą mi się z taką trochę przedwojenną łazienką. Tym bardziej, że masz okno :)
Akrylowe wanny są takie sobie, niestety woda w nich szybko stygnie, sama mam taką, ale generalnie jestem zadowolona, nad wanną mam drążek o takim samym kształcie, zasłonkę i spokojnie wanna zamienia się w prysznic.
Pod umywalkę dałabym po prostu białą, płócienną zasłonkę...
Pozdrawiam serdecznie
Mnie się podoba:)
Jak zamontujecie "różne różności" czyt. "dodatki" to będzie prosto i z klasą;)
Jak to się mówi nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Może to dobrze, że zabrakło dużych kafelek, bo z tym dodatkiem mozaiki łazienka wygląda ciekawiej.
Roleta pyszni się czerwienią, więc zgaduję że ten kolor ożywi łazienkę jeszcze w postaci innych dodatków.
A do szafeczki wstawiłabym drzwiczki z mlecznego szkła.
Pozdrawiam
Marta
Faktycznie pozbycie się spiżarki wiele "dało" łazience... (zaglądnęłam do starego posta), była ona niewielka, za to teraz łazienka jest... ustawniejsza ;) Już nie jestem zdziwiona, ze z niej zrezygnowaliście.
Półki nad toaletą są wg mnie lepszym rozwiązaniem. Natomiast drzwiczki z mlecznego szkła ładnie by wyglądały pod umywalką, ale do czasu kiedy nie dałabyś tam kolorowych buteleczek, itp... Ładnie by wyglądały szklane drzwiczki wyłożone od środka tkaniną, wiesz co mam na myśli??
Mam taką nadzieję ;)
alizee, bardzo fajnie, że kojarzy Ci się z przedwojenną - bo budynek w którym jest nasze mieszkanko jest przedwojenny i trochę chciałam nawiązać do takiego klimatu. Tez myślałam o zasłonce pod zlew :)
Co do wanny ja na razie też jestem zadowolona - przez jakiś czas mieliśmy starą żeliwną, którą tu zastaliśmy -ale niestety nie dało się jej w żaden sposób ulokować w tej łazience (miała 1,9 m długości i wtedy w łazience nie było umywalki.)
Marto, właśnie się zastanawiam, nad tymi dodatkami - na początku faktycznie myślałam o czerwieni ale teraz ilość tych czerwonych dodatków maleje mi w głowie - i jak się pojawią to tylko bardzo punktowo. Może raczej biele i szarości.
Roleta jest czerwona ale tymczasowa - innej o takim wymiarze nie było akurat w markecie - a ja już musiałam coś zamontować bo miałam dość styropianu.
Zresztą ta jest za ciemna - zwłaszcza rano, nie przepuszcza światła.
jadzik - dokładnie tak było z tą "spiżarką"
Co do drzwiczek pod umywalkę jest taki problem - że jet tam tak wąsko, że nie mogły by się tradycyjnie otwierać - raczej musiały by być przesuwane. Dlatego myślałam raczej o zasłonce. Panowie od płytek powiedzieli, że mogła by być roleta ale sama nie wiem...
Nieco się zmieniło. Jest super!
Witam,
od jakiegoś czasu tu do Was zaglądam i bardzo mi się podoba:)
Sama jestem na etapie remontowania przedwojennego domu; takiej kostki modernistycznej.
Łazienka śliczna, ja bym dała te szarości zamiast czerwieni...
Też mamy białą, innej opcji nie mogło być :))
Gdzie kupiliście takie proste białe kafelki? interesuje mnie to, bo przed nami zorganizowanie małej toalety i chyba na takie właśnie płytki się zdecydujemy, albo szare?
Pozdrawiam, gratuluję pomysłów i blogu!
Slicznie wyglada! Jest mala fakt, ale jak sprytnie pomyslana!
Czerwien troszke by przygniotla calosc, moze turkus, tylko nie taki intensywny. Rowniez i srebro i zloto pasuje, a nie dawalabym drewna. Moze cytrynowe i delikatnie zielone dodatki? Na pewno cos w bardziej zywych kolorach. Jeszcze liliowy by dobrze wygladal.
Zastanowilabym sie jednak do czego ma sluzyc szafeczka pod umywalka, jesli do czestego uzywania to zrobilabym polke i kosze.
Jesli do przechowywania rzeczy, ktore niekoniecznie sa dekoracyjne moze takie drzwiczki, wygladaja na pomniejszone i na pewno by sie otworzyly:
http://www.rodagolfrentals.co.uk/userimages/Bathroom.jpg
Firaneczka bylaby nie za bardzo w stylu lazienki, chyba ze... wyciac z materialu na firanke pod prysznic i nie bedzie sie moczyc:)
Fiuu, znowu sie rozpisalam, ale mam nadzieje, ze ciut pomoglam:)
ładnie :) dalej jesteś zdecydowana na dodatki w stylu retro? bo jeśli, tak to uważam, że to strzał w dziesiątkę - idealnie będą pasować do łazienki.
Chciałam jeszcze nawiązać do tematu wanien akrylowych - wyparły wanny ceramiczne, które w tym momencie są strasznie drogie. W rozsądnym przedziale cenowym w rachubę niestety wchodzą tylko wanny akrylowe. Mimo "strzelania", które się zdarza na początku i lekkiego naelektryzowania, które czasami odczuwam puszczając wodę do wanny - ogólnie akryl jest w porządku.
Jeszcze jedno - planujesz zasłonkę nad wanną? Ja też planowałam ale mamy aktualnie problem logistyczny - suszarka na pranie, wiszący na ścianie prysznic i rurka na zasłonkę jakoś się ze sobą gryzą o miejsce :( nie mam jak tego zgrać.
pozdrawiam.
No sama nie wiem ogólnie mnie się podoba ... ale coś mnie drażni. Mozaikowe czarne paski fajnie ożywiły biel, kostka biała ok. Hmm ... problem chyba tkwi w szarej fudze na dużych płytkach. Drażni mnie że wszystkie płytki są tak wyraziście dzielone. O ile patrząc na kostkę czarną i białą nic mi się nie dzieje, to jak patrzę na duże płytki z tą szarą fugą zaczyna mnie mdlić. Wyjaśnienia są dwa albo to mój błędnik znowu szaleje albo kara za wczorajsze cztery paczki ;))).
A tak serio kawał dobrej roboty, zazdroszczę bo moja łazienka to ... już sama myśl o niej powoduje że nieco nerwowy śmiech mnie ogarnia. Łazienka mała, a jednak wydaje się duża fajnie to wyszło. Zasłonka pod umywalkę jest jak najbardziej very pozdrawiam :)
Katarzyno - dzięki za komplement i życzę powodzenia w remoncie. Co do naszych płytek to dowiem się lub poszukam pudełek po nich bo w tym momencie nie pamiętam - gdyż nie ja je zamawiałam... Chciałam białe cegiełki ale ceny były jakieś kosmiczne...
MonikoR - dzięki za kolorystyczne pomysły. Ja przyznam szczerze już się zaczynam gubić nie mogę się na nic zdecydować...
Szafeczka ma być do przechowywanie wszystkich "brzydkich acz potrzebnych" rzeczy - środki czystości, miska itp.
Na pewno już odpadły drzwiczki przesuwane - bo jest szafce położona mozaika i trzeba by ja zniszczyć, aby zamontować szynę.
Agato - tam dale myślę o retro - całe mieszkanko jest stare i w starym budynku - więc chcę trochę tego klimat utrzymać.
Co do zasłonki- przyznam szczerze, że nie chciałam i nadal nie chcę zasłonki. Czy będzie konieczna okaże się po zamontowaniu prysznica. Wanna jest szeroka dość w miejscu gdzie prysznic będzie, więc liczę na to, że nie będzie się za bardzo chlapać.
Ja suszarki nie planuję, ale rurka na zasłonkę też jakoś mi nie pasuje...
13stko - Ty i Twój błędnik ;) Wiesz sporo się zastanawialiśmy nad tą fugą - na razie jestem zadowolona - bo jej odcień jest taki właśnie hmm - nie rzucający się w oczy ;) i dzięki dzięki a ze Swoją łazienka dasz radę.
Jak się napatrzyłam na Twoje kuchenne pomysły to jestem pewna, że będzie Super.
będę wdzięczna, ja właśnie mam takie białe cegiełki w tej głównej łazience, ułożone w cegiełkę :), ale nie były kosmicznie drogie (tak mi się wydaje przynajmniej) chyba 140 zł za metr, zamawiałam przez internet w Dav Import w Warszawie
byziak - to mam pytanie do Ciebie, jak nie planujesz suszarki pod sufitem na pranie, to co planujesz na pranie? ;) bo to jest temat, który mnie nurtuje od jakiegoś czasu. Co można wymyślić innego niż suszarka pod sufitem w łazience. Wiem, że może być jeszcze suszarka stojąca - dla mnie odpada, nienawidzę, jak coś takiego stoi w pokoju, łazience, kuchni, przedpokoju; mało estetyczne i zawadzające. Szczęśliwcy, co posiadają suszarnie na pięterku ;)
Katarzyno - udało mi się odszukać maila od osoby, która nam te płytki znalazła - zdaje się, że wszystkie są firmy Rako
Agato, no właśnie ja jestem jednak za tą stojącą - mogę ją stawiać na loggi albo (prawie jak na pięterku bo mieszkamy na ostatnim) na strychu - no i na strychu są sznurki na których też mogę wieszać pranie. Przyznam, że nie chce mi się na ten strych chodzić ale jak bym w tej łazience jeszcze wiszącą suszarkę zrobiła to by było klustrofobicznie. Jednak jak nie lubisz stojącej to takie rozwiązanie jest chyba najlepsze :)
widziałam fajne rozwiązanie na okna łazienkowe - takie naklejki z rózniastymi wzorami, tyle, że to już raczej na stałe;/
Baaaaaaaaardzo ładna ta łazienka :) super!
Hej,
dostałam pełną informację o tych płytkach - To nie są płytki RAKO tylko płytki LB OBECT (czeska ceramika obiektowa). Płytki podstawowe są w cenie brutto około 40 zł, mozaika około 100 zł.
W Polsce te płytki rozporowadza firma CERMAG.
dzięki! jak Cermag, to super, bo w Łodzi jest; zapytam u nich w takim razie;
pozdrawiam
byziak - szczęściara jesteś z tych strychem na pranie!! :)
Prześlij komentarz