środa, 25 marca 2009

Złom - jak się pozbyliśmy tego ciężaru

Uzbierało się tego 1,3 tony! Piec, kaloryfery, stara wanna, rury, jakiś dziwny zbiornik... Zastanawialiśmy się co z tym zrobić - sami nie mieliśmy możliwości wywiezienia tego wszystkiego. Udało mi się znaleźć w necie firmę zajmującą się skupem a także odbiorem złomu z mieszkań. Przyjechali i zapakowali to na własny samochód. Potem wystarczyło pojechać z nimi na skup i zapłacili nam za tę ponad tonę tyle, że akurat starczyło na 2 kontenery na gruz. Także opłacało się. Choć przyznam - panów przyjechało dwóch - w tym jeden wątłej postury (choć uprzedzałam ile tego jest i co). Skończyło się tak, że oczywiście trzeba było im pomóc z wynoszeniem tego wszystkiego. Na szczęście tylko z 2 piętra ale brak windy i tak dał o sobie znać.


[caption id="attachment_546" align="aligncenter" width="500" caption="to tylko część złomu"]zlom[/caption]

Brak komentarzy:

Related Posts with Thumbnails