piątek, 13 sierpnia 2010

Inspiracja na weekend - komoda i łoś

Chyba można już ogłosić weekend? Nie mogę się doczekać. Sama nie wiem czemu - może dlatego, że marzy mi się wycieczka do lasu. Gdyby tak jeszcze były grzyby ale pewnie za sucho...


Na weekend zostawiam takie dwie inspiracje.
W pierwszej podoba mi się to jak jest pomalowana komoda - ten efekt rozlanej farby




W kolejnych zdjęciach to właściwie nie chodzi o komody. Chodzi o tego łosia z papieru/gazet co nad nimi wisi :) Uroczy :)


Zdjęcia z decor8.
ps. w sumie nie wiem czy to łoś - nie ma poroża...

6 komentarzy:

Monika @ Our Homemade Home pisze...

Komoda jest fajna, ale nie wszedzie by pasowala, za to ta na 3cim zdjeciu bardzo mi sie podoba, widzalam ja tez przed przemiana:) Taki niby los jest bardzo ekologiczny, ale jakos nie wiem czyba wybralabym ceramicznego, mozna takie spotkac przed swietami:)
Weekend tuz, tuz, ja ja mam takiego lenia do pracy tworczej, brakuje mi kogos podobnego jak Ty na miejscu, zeby mi kopa dal;D
Ja dalej piluje, a jakies typy imionowe macie?;D
Pozdrawiam cieplutko:)

byziak pisze...

:) Moniko - na prawdę z tym imieniem to jeszcze nic pewnego - ba nawet typy nie są pewne...
Myślimy, że jak już się pojawi to jakieś imię po prostu będzie pasować :)

Katarzyna pisze...

hahaha, właśnie też tak myśleliśmy jak mieli urodzić się nasi synkowie: jak go zobaczę (albo ją, bo do końca nie znaliśmy płci) to imię wybiorę, jakie będzie pasować;
choć typów było bez liku, to nazwaliśmy ich zupełnie inaczej!
pozdrawiam

Anonimowy pisze...

To chyba łoś:) Chciałabym takiego...

Mała Mi pisze...

Mnie to wygląda na konia :) albo osła :P ale to mało romantyczne..

A komoda czarno-biała jest świetna ;)

Elle pisze...

Świetne!

Related Posts with Thumbnails